Długo wyczekiwana decyzja Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) o obniżce rekomendowanych dawek codziennego spożycia cukru o połowę, nie pozostanie tylko decyzją, ale zafunkcjonuje w praktyczny sposób. Decyzja dotyczy cukru pod każdą postacią, dlatego możemy spodziewać się, że już nie długo z półek sklepowych znikną produkty, na których etykietach widnieje informacja o dużej zawartości cukru – także w tej „ukrytej" postaci.
Na wydanie takiej decyzji WHO czekała długo, nie bez przyczyny. W opozycji stanęli producenci żywności, którzy sprzeciwiali się takim zmianom. Oznacza to dla nich działania, które będą wiązać się często z całą machiną zmian norm produkcyjnych i żywieniowych, a co za tym idzie dużymi kosztami. Z europejskich państw, największy sprzeciw słychać z Wielkiej Brytanii. Brytyjczycy uważają, że taki limit jest zbyt drastyczny, nikogo to jednak nie dziwi, gdyż wyspiarze zjadają większe ilości cukru niż jest to zalecane. Wiadomość powinna jednak ucieszyć przed wszystkim lekarzy dentystów. Żadnego specjalisty nie trzeba przekonywać do tego, że spożywanie wysoko słodzonych pokarmów oraz napojów, to jedna z najkrótszych dróg do próchnicy.
