Weszło w życie zarządzenie prezesa NFZ-u wprowadzające nową wycenę świadczeń stomatologicznych m.in. z zakresu stomatologii zachowawczej, chirurgii stomatologicznej i periodontologii. Stało się tak po kilku miesiącach oczekiwania. Co się zmieniło?
– Wprowadzona została nowa wycena świadczeń chirurgii stomatologicznej, periodontologii oraz niektórych innych świadczeń gwarantowanych pakietami, a w przypadku stomatologii zachowawczej – nowa wycena uwzględniająca wykorzystanie glassjonomerów i usunięcie wypełnienia amalgamatowego – czytamy w uzasadnieniu rozporządzenia prezesa NFZ.
Zmiany finansowania świadczeń
Koszt zmian wyniesie około 410 mln zł rocznie. Zmiany finansowania świadczeń stomatologicznych wprowadzone w zarządzeniu mają być pierwszym etapem zmian planowanych w odniesieniu do finansowania wszystkich stomatologicznych świadczeń gwarantowanych. Nowe zarządzenie ocenił między innymi Andrzej Cisło, były prezes NRL, który podkreślił, że ma uwagi do nowych wycen. Chodzi między innymi o zmniejszenie w stosunku do projektu wyceny wypełnień, niskie pensum etatu na kontrakcie, specyficzny algorytm przeliczania wycen na punkty, problemy z prawidłowym rozliczaniem procedury zdjęcia kamienia nazębnego. Rozczarowaniem na pewno jest zmniejszenie wyceny wypełnień.
– To rzeczywiście duża strata i wada zarządzenia prezesa NFZ z 5 kwietnia w sprawie kontraktowania świadczeń stomatologicznych - ocenia Andrzej Cisło, wiceprezes NRL VIII kadencji.
Wycena wypełnień jest niedoszacowana
Według Andrzeja Cisło w tym momencie wypełnienia są niedoszacowane. Według niego, to duża strata i wada tego zarządzenia, choć była szansa na kompleksowe podniesienie rentowności praktyk, a przede wszystkim na właściwe proporcje wyceny świadczeń. Podkreśla, że należy pamiętać, że tabela prezesa NFZ jest zestawieniem wartości względnych.
- Apelowaliśmy jeszcze w maju o wzięcie najniższej ceny za punkt w kraju lub ceny „ważonej”. Ten postulat został spełniony - przyjęto cenę 1,27 zł, podczas, gdy w październiku 2022 r. (pierwszy projekt NFZ) cena wynosiła już 1,50 zł za punkt. W ten sposób zastosowano minimalną aktualizację kosztów do 2023 r – mówi Andrzej Cisło. Tymczasem wypełnienia przeliczono po dużo wyższej cenie za punkt – twierdzi Cisło.
To sprawiło, że w mianowniku ułamka jest wyższa wartość, a więc wartość ułamka spada. I stąd ta różnica i usprawiedliwiony wniosek, że wypełnienia są rażąco niedoszacowane. Andrzej Cisło podkreśla, że kolejnym dużym zaskoczeniem jest brak podniesienia pensum etatu, zostało ono na 15 tysiącach pkt. Dla eksperta jest to o tyle to dziwne, że przecież musi spaść dostępność. Jednak NFZ jeszcze w marcu 2022 r. zaplanował wyższy budżet na stomatologię na 2023 r. Według Andrzeja Cisło, pieniądze powinny być.
Dowiedz się więcej - Nowa wycena świadczeń stomatologicznych - Nowy Gabinet Stomatologiczny.
Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.
