Badania naukowe
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

Dentyści z Dentim Clinic Medicover w Katowicach przebadali sześć czaszek pochodzących ze średniowiecznego cmentarza. Pięć należało do osób dorosłych, jedna do młodego dorosłego.

Czaszki pochodzą z odkrytego w 2013 r. cmentarzyska w Gliwicach, było to jedno z najgłośniejszych w ostatnich latach znalezisk archeologicznych w Polsce. Okazało się ono być nekropolią osób odrzuconych przez społeczeństwo.


– Wykonaliśmy podstawowy przegląd, badanie pod kątem próchnicy, wybrane zęby były oceniane pod mikroskopem, pobrano również skany 3D i przeprowadzono cyfrową diagnostykę radiologiczną. Każdy z "pacjentów" miał założoną typową kartotekę, w której zaznaczano spostrzeżenia dentystów. Całość trwała trzy dni, a po tym czasie eksponaty wróciły do muzeum – wskazuje Marta Szymańska-Pawelec.

Bez próchnicy

Dentystka zaznacza, że zęby średniowiecznych mieszkańców z tego terenu były w całkiem dobrej kondycji. Same uszkodzenia pojawiały się częściej z powodu starcia niż w wyniku próchnicy.
– Zęby niektórych osób były bardzo starte, aż widoczne były odsłonięta zębina i miazga. Wynikać to może z charakteru spożywanych produktów, które były twarde, włókniste, a w chlebie mogły znajdować się okruchy kamienia z młyna. Obecnie starcie zębów przypisujemy stresowi, który wyzwala często nieświadome zgrzytanie zębami – zaznacza dentystka.

Średniowieczne choroby

Skoro nie próchnica, to jakie problemy mieli średniowieczni potomkowie?
– W jednym przypadku zaobserwowaliśmy cechy przewlekłego zapalenia przyzębia, co skutkowało zanikiem kości części zębodołowej żuchwy z tzw. obnażeniem furkacji korzeni. To znaczy, w uproszczeniu, że tkanki były tak nisko aż dostrzegalne były nawet korzenie zębów trzonowych. Z tego powodu osoba ta, za życia, mogła już wcześniej utracić zęby, bo miejsca po brakach były zagojone – zauważa chirurg z Dentim Clinic Medicover Sebastian Pawelec.
Dentyści u dwóch osób stwierdzili również hipoplazję. Zakładają, że miała ona prawdopodobnie charakter wrodzony. – Sugerowany jest też wpływ chorób zakaźnych w wieku wczesnodziecięcym m.in. ospy, odry czy różyczki. Niedobory mogą rozwinąć się na skutek chorób układu pokarmowego powodujących niedostateczne wchłanianie mikroelementów z pożywienia, czy też zaburzeń endokrynologicznych. Innym prawdopodobnym powodem jest też ograniczona dostępność odpowiednich produktów. W konsekwencji szkliwo jest słabsze i bardziej podane na próchnicę – wyjaśnił Sebastian Pawelec.

Dowiedz się więcej

Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.

KSIĘGARNIA STOMATOLOGICZNA

ZGODY KSIĄŻKA min

2020 2264 cattani banner 01 350x100

 

EWA MAZUR PAWŁOWSKA