Tylko połowa lekarzy dentystów, pracujących w Zjednoczonym Królestwie pozytywnie ocenia swoją przyszłość w zawodzie – tak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Dental Protection. W badaniu wzięli udział lekarze dentyści, pracujący w zawodzie nie dłużej niż pięć lat.
„Zaległości są niepokojące, a pacjenci mają pretensje do personelu dentystycznego, a nie do Narodowej Służby Zdrowia, która ustala zasady naszej pracy”, „Moje zdrowie psychiczne jest w strzępach. Pracuję w praktyce NHS w ubogiej okolicy, przez cały dzień zajmuję się niegrzecznymi, niewdzięcznymi, obrażającymi mnie słownie i zastraszającymi pacjentami – bez słowa podziękowania”, „Nie dam rady dłużej. Zaczynam pracę w innym miejscu, ale jeśli sytuacja z chamstwem ludzi nie ulegnie poprawie, porzucę pracę w służbie zdrowia” – to tylko niektóre sygnały płynące od młodych brytyjskich lekarzy dentystów.
Z badania wynika, że prawie dwie piąte lekarzy dentystów (37%) martwi się o wpływ pandemii COVID-19 na własne samopoczucie psychiczne. Niemal połowa uczestników badania (49%) wyraża przy tym przekonanie, że zaległości w leczeniu pacjentów z powodu pandemii mają przełożenie na ich samopoczucie psychiczne. Ponadto więcej niż jedna trzecia lekarzy (35%) potwierdziła, że zaległości w gabinecie spowodowały konieczność brania nadgodzin.
– Od prawie dwóch lat mierzymy się z pandemią, podczas której stomatolodzy musieli stawić czoła wielu wyzwaniom. Oczekuje się od nich, że będą przestrzegali wytycznych, które wpłynęły na zdolność operacyjną wielu gabinetów i spowodowały zaległości w leczeniu pacjentów – mówi George Wright, starszy pedagog stomatologiczny w Dental Protection. George Wright dodaje, że niepokojące jest również to, że konieczne jest, aby ci młodzi dentyści czuli się wspierani przez cały system i mogli kontynuować pracę w tym satysfakcjonującym zawodzie.
Dowiedz się więcej.
Niezaszczepieni lekarze. Więcej ciekawych artykułów w "Nowy Gabinet Stomatologiczny" - zamów prenumeratę lub kup prenumeratę w naszym sklepie.