Prawdopodobnie 1 sierpnia przyszłego roku nie będzie datą wprowadzenia dokumentacji elektronicznej do wszystkich gabinetów. Wiceminister Zdrowia Sławomir Neumann przyznał, że jest to zbyt optymistyczna data. A zatem kiedy?
Prawdopodobnie 1 sierpnia przyszłego roku nie będzie datą wprowadzenia dokumentacji elektronicznej do wszystkich gabinetów. Wiceminister Zdrowia Sławomir Neumann przyznał, że jest to zbyt optymistyczna data. A zatem kiedy?
Wiceminister przyznaje, że trwają prace w resorcie nad zmianą daty z 1 sierpnia na późniejszą. Jednak nie chce zdradzić, żadnych szczegółów i dat. Przyczyny opóźnienia: brak odpowiednich rozporządzeń, słaba infrastruktura internetowa, konieczność wykształcenia ludzi, którzy sprawnie mogliby pracować w nowych systemach.
O opóźnieniach we wprowadzaniu elektronicznego systemu dokumentacji i braku odpowiednich przepisów, które regulowałyby procedury informatyzacyjne, pisaliśmy w poprzednim Dentoletterze. Jak podaje „Rzeczpospolita”, wiceminister Sławomir Neumann przyznał, że 1 sierpnia 2014 roku to niewykonalna data na wprowadzenie informatyzacji szpitali.
Ponadto informatyzacja kosztuje miliony złotych, dlatego powinna odbywać się etapami, podkreśla Marek Balicki, dyrektor Szpitala Wolskiego w Warszawie. Podobnie myśli o informatyzacji wiceminister, który chce, aby najpierw placówki wprowadziły e-recepty, e-zwolnienia i e-skierowania, a potem dopiero będzie mógł zacząć funkcjonować cały system.
Adam Kozierkiewicz (były dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia) podkreśla, że procesy informatyzacji trwają długo, ok. 20 lat. Podstawowym problemem, z którym zmagają się placówki, jest brak dobrych komputerów i łączy internetowych, szczególnie na obszarach wiejskich. Jego zdaniem pełna informatyzacja będzie więc możliwa w 2034 roku, a nie w 2014.